Trzej Królowie na rynku w Cieszynie
7.01.2016 11:00
Orszak Trzech Króli można było wczoraj (06.01) spotkać w wielu miastach. Kacper, Melchior i Baltazar przywędrowali również do Cieszyna. Cieszyński Orszak przyciągnął na płytę rynku wielu mieszkańców i gości.
Po raz drugi na cieszyńskim rynku mieszkańcy i goście mogli podziwiać Orszak Trzech Króli. W organizację tego wydarzenia zaangażowała się Parafia Św. Marii Magdaleny, Starostwo Powiatowe oraz Urząd Miasta. Orszaki ze wszystkich parafii Cieszyna spotkały się wczoraj (06.01) na rynku punktualnie o godzinie 13.00. Po złożeniu przez Mędrców darów odbyły się jasełka. Nie zabrakło także wspólnego kolędowania. Na wszystkich czekała również smaczna grochówka i stragany ze słodyczami oraz rękodziełem.
MSZ
Komentarze
2
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
2016-01-07 20:58:55
Przyjaciel17:
Po raz drugi w Cieszynie organizowany był Orszak Trzech Króli. Piękna tradycja, którą należy kultywować . W przeciwieństwie do ubiegłorocznego Orszaku, tegoroczny wypadł raczej blado. Widać było brak pomysłu na uroczyste i radosne świętowanie. Brakowało osoby, która tworzyłaby odpowiedni nastój umiejętnie łącząc chrześcijańską duchowość z ludyczną zabawą. Konferansjerka to jakieś nieporozumienie, posadzenie obok szopki zespołu grającego i śpiewającego -" smędzącego" kolędy, przy bardzo słabym nagłośnieniu, to jeszcze jeden kiepski pomysł. Przedstawienie jasełek w takiej formie dobre, ale dla małych dzieci z przedszkola lub szkoły podstawowej. Ogólnie rzecz biorąc drętwo i smutnawo. Po pierwszym, bardzo udanym Orszaku w roku ubiegłym, przyszło dużo mieszkańców Cieszyna w nadziei na ciekawe wydarzenie kulturalne związane z naszą chrześcijańską tradycją. Myślę, że wielu się zawiodło. Widać to było po reakcjach uczestników, którzy już po kilkunastu minutach od rozpoczęcia świętowania tłumnie opuszczali cieszyński rynek. Gdyby nie gorąca grochówka, która zatrzymała sporo przybyłych, to w połowie imprezy na rynku byłoby prawie pusto. Widać jednak, że jest duże społeczne zapotrzebowanie na tego typu wydarzenia, dlatego należy organizację takich imprez powierzać ludziom, którzy potrafią je ciekawie i z rozmachem zainscenizować. Obchodzenie naszych chrześcijańskich świąt kiedy wychodzimy z nimi poza mury kościoła powinno być interesujące i radosne, bo tylko wtedy będziemy w stanie dotrzeć z naszym przekazem do szerokiej rzeszy odbiorców, nawet tych nieprzekonanych do takiej formy zabawy.<br /> P.M.<br />
0
0
2016-01-08 20:22:52
venis:
Zgadzam się z Przyjacielem17 smutno i drętwo. Mało kolęd śpiewane bez werwy i radości. W ub.roku było 100% lepiej!!! A spóźnienia okropne to z Bobrku czy Elżbietanek orszaki przybyli ale na tych z Marii Magdaleny trzeba było czekać. A jak zajechali \"Królowie\" to musieli się pobawić jazdą konikami aż 3 razy objeżdżali Rynek a ludziska zziębnięci stali i musieli odczekać ten kwadrans aby odstawić wejście smoka.Na grochówkę nie warto było czekać tylko do domu zziębnięci uciekać.
0
0
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: