Wielki Piątek - Liturgia Męki Pańskiej

Marx.: patrząc obiektywnie, ten symbol wielu przyznających się do chrześcijaństwa sekt, ociekające krwią z w ł o k i umęczonego t o r t u r a m i mężczyzny zawieszone na drewnianej konstrukcji w kształcie krzyża i zawsze wyniesione na piedestał albo wysoko usadowione, to obrzydliwy, nieludzki i nie dla ludzi normalnych widok - ale w jego kreacji był okrutny plan oddziaływania na psychikę oglądających przerażeniem, paraliżowania jej tym dziś absolutnie niedopuszczalnym obrazem agresji, śmierci i cierpienia sprawianych jednemu człowiekowi przez innych z powodu czy raczej pod pretekstem wiary - dziś nawet zdjęcia zwłok poległych na wojnie żołnierzy podlegają ze względów etycznych i psychologicznych ochronie prawnej, są mediach zamazywane... ale kiedy chrześcijaństwo p r a w d z i w e się narodziło nikomu do głowy nie przychodziło ani straszenie, ani horrory, a symbolem wiary była r y b a... wszystko zmieniło się pod koniec IV wieku kiedy cesarz rzymski włączył wspólnoty pierwszych chrześcijan do aparatu władzy - od tego momentu Ewangelia poszła w kąt, jej miejsce zajęły nieposkromiona c h c i w o ś ć, pospolita p a z e r n o ś ć, nieokiełznana żądza w ł a d z y, środki do tych celów dowolne no to hulaj dusza, wieszamy t r u p a na k r z y ż u i hajda z nim w świat!... smutne ale prawdziwe, warto się nad tą refleksją przy okazji świąt pochylić, ja myślę o przerażającym absurdzie tej transformacji symboliki za każdym razem gdy jadąc od Skoczowa starą drogą na Cieszyn w Międzyświeciu nagle w sam środek ekranu wbija się monstrualne krzyż z wiszącym na nim trupem - toż to w krystalicznie czystej postaci s a t a n i s t y c z n e dzieło

Marx.: zresztą co tu dużo mówić, takiej stricte satanistycznej symboliki, odniesień i atmosfery, szczególnie w kościele rzymskim i pokrewnych znajdziemy wiele, chętnym przybliżę temat

koszor: Dla ciebie też Chrystus zmartwychwstał. Nie będzie łatwo, ale może znajdzie jakiś sposób, żeby uratować twoją duszę.

Marx.: koszor ty jak każdy świętojebliwy faryzeusz, znasz plany PB lepiej jak on sam - a zmartwychwstaniem to możesz przedszkolaków straszyć