Dom Ludowy w Pogwizdowie wypiękniał

Mach: Należy pogratulować gminie Hażlach, za przywracanie historycznych obiektów do użytkowania. Oczywiście z przykrością należy stwierdzić, że tego obiektu pozbyła się Macierz Ziemi Cieszyńskiej. Organizacja, która kiedyś potrafiła w CK Monarchii zmobilizować polską ludność miejscową by z darów społecznych i wysiłku społecznego takie obiekty budować w szeregu gminach po obu stronach Olzy by w nich kultywować swoją lokalną polską tradycję. Z przykrością też należy stwierdzić ,że po wielkim Duchu polskości z czasów minionych w Macierzy pozostała już tylko duchota a pozostałe resztki majątku zostaną przejedzone w 3 etatach i kosztownych publikacjach, które na siłę są sprzedawane pomiędzy coraz starszych Macierzowców. Macierz miała szansę na zmianę wizerunku i zdynamizowanie swojej działalności ale z niej nie skorzystała. Przestarzały statut, otaczanie się gronem ludzi ,których mentalnie działanie tkwi w głębokim PRL z plenum i egzekutywą i prowadzonymi co rok zjazdami walnymi żywcem przypominającymi w swojej formie zjazdy PZPR, usztywnionych na propozycję zmian zapowiada ze ta organizacja za długo już nie pociągnie. Wymrze z uwagi na wiek jej członków i drętwotę działania polegającą na rozpamiętywaniu przeszłości i czczeniu kolejnych państwowych i lokalnych rocznic. Fundowane corocznie stypendia dla młodzieży odbywają się kosztem podupadającego jeszcze szczątkowo zachowanego majątku gdyż każdorazowo koncert na ten cel organizowany przynosił macierzy straty. Zarządowi Macierzy pod rozwagę daję przykład właśnie gminy Hażlach, która za bezcen obiekt kupiła(50 tys. zł brutto), napisała projekt do funduszu rewitalizacji obiektów UE, który przecież mógł napisać 18 osobowy Zarząd Główny Macierzy Ziemi Cieszyńskiej lub wyznaczony przez Macierz zarządca majątku, na który otrzymała by 95 % środków tj. 1 900 000 zł - o tyle by wzrósł majątek Macierzy a tak wzrósł majątek gminy. A tak po owych 50 tys. zł nie pozostał już nawet ślad. Co jeszcze macierz ma do sprzedania?