Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
telewizja

Karp nie tylko na święta!

Pierwsze odłowy wigilijnych karpi zaczynają się już pięć tygodni przed Świętami Bożego Narodzenia. Te świąteczne ryby nie biorą się ze sklepu, ale są efektem kilkuletniej pracy rybaków.

W ramach współpracy Lokalnych Grup Rybackich: Żabi Kraj, Opolszczyzna oraz Świętokrzyski Karp powstał projekt, za pomocą którego jest możliwa promocja spożywania karpia, który od wieków zakorzeniony w polskiej tradycji głównie króluje na wigilijnym stole i od kilku lat jest dostępny przez cały rok.

Jak mówi prof. dr hab. inż. Janusz Guziur, na co dzień Polacy spożywają dość mało ryb (12 kg na osobę rocznie) i daleko nam do Azjatów, choć i w Europie wyprzedzają nas Islandczycy (91kg), Hiszpanie, czy Portugalczycy (50 kg). Smakosze przyrządzają ryby, w tym karpie, na miliony sposobów, doceniając ich walory smakowe, dietetyczne i prozdrowotne (trudno spotkać „utuczonych” Azjatów). Lista schorzeń cywilizacyjnych takich jak: choroby serca, miażdżyca, czy depresja, jest bardzo długa i stale rośnie. Regularne spożywanie ryb może im skutecznie zapobiegać, a nawet leczyć. Już porcja 220 g mięsa karpia pokrywa nasze dzienne potrzeby na białko i witaminy. Co ciekawe, hołubione dla wygody niektóre gatunki importowanych ryb bez ości, o białym mięsie, w porównaniu z karpiem, posiadają tylko 1/3 białka i tłuszczu, a także śladowe ilości życiodajnego omega-3.
A zatem kupujmy i spożywajmy polskie karpie, a poczujemy się w Święta Bożego Narodzenia zdrowiej i radośniej.
Dodatkowo zaś ochronimy życiodajną wodę i niemały kawałek przyrody!

Karp jednak smakować potrafi, jak mówią specjaliści i to niekoniecznie przyrządzony tradycyjnie. - Tam gdzie są ości, więc ogon cały trzeba ponacinać - mówi pokazując jak się oprawia fachowo karpia dr Maciej Pilarczyk, Zakładu Ichtiobiologii PAN w Gołyszu. Nacinanie wyfiletowanego wcześniej karpia, to sposób na pozbycie się tak nielubianych w tej rybie ości. - Ponacinany filecik nie traci swoich właściwości kulinarnych, a pozwala na zjedzenie filetu mięsa bez obawy o jakieś zadławienie się ością - dodaje dr Maciej Pilarczyk, Zakładu Ichtiobiologii PAN w Gołyszu.

Od momentu pojawienia się lokalnych grup rybackich na przełomie 2010 i 2011 roku, zauważalna stała się aktywność wielu z nich również na polu promocji spożycia ryb. Stowarzyszenie Lokalna Grupa Rybacka „Żabi Kraj” poprzez promocję i organizację imprez na swoim obszarze - pięciu gminach powiatu cieszyńskiego: Chybie, Dębowiec, Skoczów, Strumień, Zebrzydowice oraz dwóch gmin powiatu pszczyńskiego: Goczałkowice-Zdrój oraz Pawłowice przekonuje lokalne społeczności i turystów o wartościach prozdrowotnych i odżywczych mięsa ryb.

Działanie realizowane przy współpracy LGR w ramach środka 4.2. PO RYBY 2007-2013.
Operacja współfinansowana przez Unię Europejską ze środków finansowych Europejskiego Funduszu Rybackiego zapewniającą inwestycje w zrównoważone rybołówstwo.

artykuł sponsorowany

źródło: mat. pras.
dodał: LB,JB

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: